Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych (Ludzie, którzy szli)
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych. Omów zagadnienie na podstawie utworu Ludzie, którzy szli Tadeusza Borowskiego — opracowanie.
Obozowa codzienność w nazistowskich i sowieckich obozach pracy jest dla nas współcześnie niemal nie do wyobrażenia. Dziś praca jest nie tylko możliwa do zmiany, ale także regulowana przez prawo, które gwarantuje normowany czas pracy oraz godne warunki zatrudnienia.
W realiach XX wieku, w obozach pracy, takich jak te na Syberii czy w Auschwitz, warunki były drastycznie różne. Więźniowie pracowali po kilkanaście godzin dziennie, często w ekstremalnych warunkach atmosferycznych, jak w przypadku Syberii, gdzie temperatura spadała do -40 stopni Celsjusza.
Racje żywnościowe były minimalne, a nadzieja na przetrwanie niewielka. Dzisiaj wspólnie przyjrzymy się obozowej codzienności jako czasowi trudnych doświadczeń egzystencjalnych na przykładzie dzieł Tadeusza Borowskiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz George’a Orwella.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych – pełne pytanie jawne
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych. Omów zagadnienie na podstawie utworu Ludzie, którzy szli Tadeusza Borowskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — skąd brać konteksty?
Matura ustna — przydatne linki
Zanim zaczniemy omawiać zagadnienie obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych, chcę przekazać Ci kilka ważnych miejsc, do których warto zajrzeć przed maturą ustną z języka polskiego.
- Lista pytań jawnych na maturę ustną z języka polskiego
- Przykładowe wypowiedzi na 100% – matura ustna
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — Ludzie, którzy szli
Opowiadanie Tadeusza Borowskiego Ludzie, którzy szli stanowi jeden z najbardziej przejmujących obrazów obozowej rzeczywistości, w której śmierć stała się codziennym elementem życia (jakkolwiek to nie brzmi).
Narrator przedstawia scenę, w której długi szereg ludzi, prowadzonych na śmierć, staje się niemal stałym krajobrazem obozu. Wydaje się, że ten korowód nie ma końca – nieustannie napływają nowe grupy więźniów, którzy zostają skierowani do komór gazowych. Obraz ten, choć przerażający, dla mieszkańców obozu staje się rutyną, na którą przestają zwracać uwagę.
Narrator, pracując na dachu jednego z baraków, z obojętnością obserwuje ten ciągły marsz ku śmierci. To, co dla nas, współczesnych, wydaje się niewyobrażalne, dla ludzi w obozie było smutną rzeczywistością – widok śmierci, który normalnie wzbudzałby grozę, stał się codziennym zjawiskiem, z którym więźniowie musieli się pogodzić, aby przetrwać. Korowód śmierci symbolizuje totalne odczłowieczenie ofiar, które stają się anonimowymi postaciami w masowej machinie zbrodni.
W obozie koncentracyjnym śmierć nie była tylko możliwym scenariuszem, ale nieuniknionym losem większości więźniów. W czerwcu 1944 roku, kiedy transporty przybywały do Auschwitz niemal codziennie, liczba ofiar osiągnęła przerażający szczyt – szacuje się, że w ciągu dwóch miesięcy około miliona ludzi zostało zamordowanych w komorach gazowych. W takiej rzeczywistości, w której śmierć była wszechobecna, życie straciło swoje tradycyjne znaczenie.
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — Proszę państwa do gazu
Opowiadanie Tadeusza Borowskiego Proszę państwa do gazu stanowi jedno z najbardziej wstrząsających świadectw okrucieństwa i dehumanizacji, jakie miały miejsce w nazistowskich obozach koncentracyjnych.
Autor, bazując na własnych doświadczeniach jako więzień Auschwitz, przedstawia brutalną codzienność w lagrze, gdzie życie ludzkie zostało zredukowane do statystyki, a śmierć stała się masową procedurą.
Tytuł opowiadania, Proszę państwa do gazu, sam w sobie jest głęboko ironiczny i groteskowy – brzmi jak zaproszenie na zwykłe, codzienne wydarzenie, a tymczasem oznacza skierowanie ludzi na pewną śmierć w komorach gazowych.
Opowiadanie skupia się na postaciach Tadeusza i jego przyjaciela Henriego, którzy zostają przydzieleni do pracy w tzw. Kanadzie – specjalnym oddziale obozowym, gdzie więźniowie pomagali Niemcom w rozładunku transportów z nowymi więźniami.
Kanada była miejscem pracy szczególnie symbolicznym – z jednej strony oznaczała pewne przywileje dla pracujących tam więźniów, z drugiej jednak była miejscem, gdzie brutalność i nieludzkość obozowego systemu były najbardziej widoczne.
Pracując w Kanadzie, więźniowie musieli zmierzyć się z ogromnym psychicznym obciążeniem – rozładowując pociągi, byli świadkami selekcji, podczas której nowo przybyli byli dzieleni na tych, którzy trafią od razu do gazu, oraz tych, którzy zostaną przydzieleni do pracy w obozie.
Szczególnie poruszająca jest scena, w której więźniowie z Kanady stykają się z matką, która w desperackiej próbie ocalenia swojego życia, nie przyznaje się do swojego dziecka, wiedząc, że matki z dziećmi są kierowane bezpośrednio do komór gazowych. Ten akt desperacji i odczłowieczenia pokazuje, do jakiego stopnia obozowe okrucieństwo niszczyło więzi międzyludzkie i instynkty, które w normalnych warunkach byłyby nie do złamania.
Praca w Kanadzie była nie tylko fizycznie wyczerpująca, ale również psychicznie wyniszczająca. Po godzinach rozładunku transportów, Tadeusz i Henri, znużeni i zdegustowani swoją pracą, kładą się na szynach, odczuwając głęboki wstręt do tego, w czym muszą uczestniczyć.
Okrucieństwo obozowe, które widzieli na co dzień, wywołuje w nich uczucie odrazy do siebie samych i do świata, w którym przyszło im żyć. To uczucie wstrętu nie jest jednak czymś wyjątkowym – jest ono powszechne wśród więźniów, którzy każdego dnia musieli walczyć z odruchami ludzkiej empatii, by przetrwać w nieludzkich warunkach.
Opowiadanie Borowskiego pokazuje również, jak obozowa rzeczywistość doprowadziła do znieczulicy i dehumanizacji więźniów. W obozie każdy walczył o przetrwanie, często kosztem innych.
Relacje międzyludzkie zostały zredukowane do minimum, a emocje – do instynktów przetrwania. Nawet najświętsze więzi, jak więź matki z dzieckiem, mogły zostać złamane pod wpływem terroru i lęku przed śmiercią.
Więźniowie, zmuszeni do udziału w potwornościach obozowego życia, tracili swoje człowieczeństwo, stając się narzędziami w rękach nazistowskich oprawców. To, co kiedyś było nie do pomyślenia, stało się normą, a przetrwanie – jedynym celem, do którego dążył każdy więzień.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — U nas w Auschwitzu
Opowiadanie Tadeusza Borowskiego U nas w Auschwitzu ukazuje niezwykły i poruszający kontrast pomiędzy bestialstwem nazistowskiego obozu koncentracyjnego a pozorami normalności, które okupanci próbowali stworzyć w tym piekle na ziemi.
Borowski, poprzez opis codziennego życia w obozie, ukazuje, jak Niemcy dążyli do stworzenia iluzji, że życie w Auschwitz mogło mieć jakieś elementy normalności, mimo że obóz ten stał się symbolem największego zła i zbrodni w historii ludzkości.
Narrator opowiadania, Tadeusz, zostaje wybrany spośród więźniów do uczestnictwa w kursie sanitarnym, co stanowiło dla niego pewien rodzaj wyróżnienia i wiązało się z lepszymi warunkami bytowymi. Pracując jako sanitariusz, ma możliwość mieszkania w lepszym miejscu, z dostępem do większych przywilejów.
Z okna sanitariuszy widzi świat na zewnątrz, samochody poruszające się po drogach – symbole wolności, które kontrastują z zamknięciem i zniewoleniem, jakiego doświadcza w obozie. Widok ten wywołuje w Tadeuszu głęboką refleksję nad losem jego i innych więźniów, nad tym, jak blisko, a jednocześnie jak daleko jest od wolności.
W opowiadaniu Borowski przedstawia również, jak Niemcy próbowali wprowadzić do życia obozowego elementy, które miały na celu stworzenie pozorów normalności. W Auschwitz funkcjonowały miejsca takie jak muzeum, sala muzyczna, dom publiczny, czy biblioteka – instytucje, które w normalnych warunkach służą rozwojowi kulturalnemu i intelektualnemu.
W obozie te miejsca stawały się groteskowym odzwierciedleniem „normalnego” życia, tworząc złudzenie, że obóz nie był tylko miejscem zagłady, ale mógł oferować coś więcej. Jednak te pozory normalności były tylko cieniem prawdziwego życia – przykrywką dla systematycznego niszczenia ludzkiej godności i życia.
Borowski opisuje również wydarzenia, które jeszcze bardziej uwidaczniają tę iluzję normalności. W obozie organizowano mecze bokserskie i niedzielne koncerty orkiestry, które miały na celu odwrócenie uwagi więźniów od ich tragicznej sytuacji.
Dla niektórych więźniów te chwile mogły stanowić momenty wytchnienia, namiastkę życia sprzed obozu. Jednak dla Tadeusza i innych świadomych więźniów były one tylko przypomnieniem o groteskowości tej sytuacji – jak można myśleć o muzyce i sporcie, kiedy za murami obozu codziennie giną setki, jeśli nie tysiące ludzi?
Borowski w swoim opowiadaniu szczególnie zwraca uwagę na to, jak Niemcy wykorzystywali więźniów do najokrutniejszych zadań, jednocześnie starając się, by ci sami więźniowie nie tracili nadziei na przetrwanie. Przykładem jest opisywany przez Borowskiego bestialski proceder – Niemcy, kierowani oszczędnością, zamiast używać obroży, tatuowali więźniom ich numery na przedramionach.
Śmierć była wszechobecna, a Niemcy potrafili czerpać korzyści nawet z ciał zmarłych – złote zęby były wyrywane, prochy ze spalonych ciał wykorzystywano w rolnictwie, a z ludzkiego tłuszczu wytwarzano mydło.
U nas w Auschwitzu to refleksja nad próbą stworzenia fałszywego obrazu normalności w miejscu, które stało się synonimem ludobójstwa i nieludzkiego traktowania człowieka.
Borowski ukazuje, jak cienka jest granica między pozorami a rzeczywistością, i jak brutalnie ta granica została przekroczona w obozie koncentracyjnym, gdzie zło przebrało się w maskę normalności, by jeszcze bardziej upokorzyć i zdehumanizować swoje ofiary.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — Inny świat
Dzieło Gustawa Herlinga-Grudzińskiego Inny świat jest jednym z najważniejszych literackich świadectw przedstawiających codzienność w sowieckich obozach pracy. Skupiając się na realiach obozu w Jercewie, Grudziński pokazuje nie tylko ekstremalne warunki fizyczne, ale także głęboko wstrząsające zmagania psychiczne, z którymi musieli radzić sobie więźniowie. Obozowa codzienność była brutalną próbą przetrwania, w której każdy dzień stanowił wyzwanie zarówno dla ciała, jak i dla ducha.
Obóz w Jercewie, położony na Północy Związku Radzieckiego, to miejsce, gdzie życie więźniów było nieustanną walką z głodem, mrozem i wyczerpującą pracą. Grudziński szczegółowo opisuje codzienne zmagania więźniów, którzy pracowali przy wyrębie lasu w warunkach ekstremalnych – w temperaturach sięgających -40 stopni Celsjusza.
W takich warunkach fizyczna siła była kluczowa, ale często niewystarczająca, aby przetrwać. Więźniowie musieli zmagać się z permanentnym głodem, który dodatkowo osłabiał ich ciała, zmuszając ich do heroicznej walki o każdy dzień życia.
Jednym z najbardziej przerażających aspektów życia w obozie była obecność urków – kryminalnych przestępców, którzy w obozowej hierarchii zajmowali uprzywilejowaną pozycję. Urkowie, którzy zajmowali się rabunkami i gwałtami (zwanymi nocnymi łowami), byli źródłem nieustannego strachu dla innych więźniów. Ich obecność dodatkowo potęgowała brutalność obozowego życia, gdzie nie tylko władze obozowe, ale i współwięźniowie stawali się zagrożeniem dla życia i godności jednostki.
W obliczu takich realiów, wielu więźniów decydowało się na desperackie akty buntu wobec systemu, którego celem było całkowite zniszczenie ich człowieczeństwa. Grudziński przytacza historię Kostylewa, który, by uniknąć pracy dla systemu, celowo opalił sobie rękę w ogniu. To tragiczne wydarzenie ukazuje desperację i bezsilność, jakie odczuwał więzień wobec okrutnej rzeczywistości obozowej. Kiedy dowiedział się, że może zostać zesłany do jeszcze gorszego obozu, z którego nikt nie wracał żywy, podjął decyzję o samobójstwie, oblewając się wrzątkiem. Historia Kostylewa jest symbolem ostatecznego buntu wobec systemu, który pozbawił go wszelkiej nadziei.
Inny świat opisuje również dramatyczne próby ucieczki z obozu, które niemal zawsze kończyły się niepowodzeniem. Przykładem jest historia Rusto Karinena, który podczas przerwy w pracy zdecydował się na ucieczkę. Przez siedem dni błąkał się po lesie, oddalając się jedynie o 15 kilometrów od obozu.
Mimo swojej determinacji został schwytany przez władze obozu, brutalnie pobity, a następnie przez trzy miesiące walczył o życie. Historia Karinena jest nie tylko świadectwem beznadziejności prób ucieczki z obozu, ale także ukazuje, jak nieludzki był system, który potrafił zniszczyć wszelką nadzieję na wolność.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — Rok 1984
Powieść George’a Orwella Rok 1984 przedstawia przerażającą wizję życia w totalitarnym systemie, który kontroluje każdy aspekt egzystencji swoich obywateli. Choć akcja powieści nie toczy się w obozie koncentracyjnym, jak w przypadku wcześniejszych omówionych tekstów, to jednak codzienność w Oceanii – fikcyjnym państwie, gdzie rozgrywa się akcja – przypomina rzeczywistość obozu w pewnej skali.
System ten nie tylko pozbawia ludzi wolności, ale także podporządkowuje ich myśli, emocje i relacje międzyludzkie, tworząc społeczeństwo, w którym jednostka jest całkowicie zniewolona przez władzę.
W Oceanii rządzi Partia, która nieustannie nadzoruje i kontroluje życie swoich obywateli poprzez wszechobecne teleekrany, które monitorują każdy ruch, każde słowo, a nawet każdą myśl. Orwell w swojej powieści przedstawia świat, w którym nie ma miejsca na prywatność ani na indywidualizm.
Każdy obywatel jest pod stałą obserwacją, a każda próba wyrażenia własnej myśli lub sprzeciwu wobec Partii jest surowo karana. Ten system inwigilacji i kontroli jest tak wszechogarniający, że jednostki żyją w stanie permanentnego strachu przed represjami.
W Roku 1984 codzienność jest również zdominowana przez propagandę, która jest nieustannie przekazywana przez teleekrany. Każdy dzień zaczyna się od Porannego Przypomnienia, które ma na celu umacnianie ideologii Partii w umysłach obywateli. Propaganda nie tylko manipuluje faktami, ale także całkowicie zakłamuje rzeczywistość, tworząc alternatywną historię, która służy interesom władzy. W Oceanii historia jest nieustannie przepisywana, aby pasowała do aktualnych potrzeb politycznych, co sprawia, że obywatele nie mają żadnego punktu odniesienia, by kwestionować władzę.
Jednym z najbardziej przerażających aspektów życia w Oceanii jest zniszczenie relacji międzyludzkich. W totalitarnym systemie Orwella nawet najbardziej podstawowe więzi, takie jak relacje między rodzicami a dziećmi, są niszczone przez Partię. Dzieci są szkolone, by donosić na swoich rodziców, jeśli ci wykażą jakiekolwiek objawy „myślozbrodni” – myśli sprzecznych z ideologią Partii. Ta paranoja powoduje, że nawet w kręgu rodzinnym nie ma miejsca na zaufanie ani na prawdziwe uczucia. Rodzice żyją w strachu przed własnymi dziećmi, co jest jednym z najbardziej dehumanizujących elementów tego systemu.
Winston Smith, główny bohater powieści, doświadcza tej brutalnej codzienności na własnej skórze. Jego życie jest pozbawione sensu i radości, zdominowane przez lęk i rezygnację. W świecie, gdzie nawet miłość jest zakazana i uważana za przestępstwo przeciwko Partii, Winston nawiązuje zakazany romans z Julią.
Ich relacja staje się aktem buntu przeciwko wszechobecnej kontroli, próbą odzyskania człowieczeństwa w świecie, który systematycznie je niszczy. Jednak nawet to ulotne poczucie wolności i intymności zostaje brutalnie zniszczone przez system, który nie toleruje żadnych przejawów niezależności.
Orwell w Roku 1984 ukazuje także, jak totalitarny system niszczy możliwość wyrażania własnych myśli. Nowomowa, specjalnie skonstruowany język, ma na celu ograniczenie zdolności do formułowania myśli, które mogłyby być niebezpieczne dla Partii.
Każde słowo, każdy zwrot jest kontrolowany i manipulowany, aby uniemożliwić obywatelom jakiekolwiek krytyczne myślenie. W ten sposób Partia nie tylko kontroluje to, co ludzie mówią, ale także to, jak myślą. Jest to jeden z najpotężniejszych narzędzi kontroli, jakie Partia posiada – ograniczenie samej zdolności do wolnego myślenia.
Rok 1984 George’a Orwella jest przerażającym obrazem codziennego życia w totalitarnym systemie, gdzie kontrola władzy sięga najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki. Orwell pokazuje, jak daleko może posunąć się totalitarna władza w niszczeniu indywidualności, prywatności i wolności, tworząc społeczeństwo pełne strachu, nienawiści i beznadziei.
Codzienność w Oceanii to nieustanna walka o przetrwanie w świecie, w którym nawet myśl może być zbrodnią, a miłość – aktem zdrady wobec władzy. Powieść ta jest ostrzeżeniem przed zagrożeniami związanymi z totalitaryzmem i ukazuje, jak ważna jest walka o zachowanie własnej wolności i człowieczeństwa w obliczu tyranii.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych — wnioski
Obozowa codzienność w XX wieku, zarówno w nazistowskich, jak i sowieckich obozach pracy, była czasem niewyobrażalnych trudności egzystencjalnych, które głęboko wpłynęły na życie, psychikę i moralność więźniów.
W literaturze, autorzy tacy jak Tadeusz Borowski, Gustaw Herling-Grudziński i George Orwell, przedstawiają różne aspekty tej przerażającej rzeczywistości, ukazując, jak totalitarne systemy potrafiły zniszczyć ludzką godność, relacje międzyludzkie oraz samą esencję człowieczeństwa:
W opowiadaniu Ludzie, którzy szli Tadeusz Borowski przedstawia codzienność w nazistowskim obozie koncentracyjnym, gdzie śmierć stała się powszechnym i niemal zwyczajnym elementem życia. Więźniowie przyzwyczajeni do widoku niekończących się tłumów zmierzających do komór gazowych, żyli w świecie, w którym śmierć była stałym towarzyszem, a życie straciło swoje tradycyjne znaczenie. Codzienność w tym miejscu była naznaczona dehumanizacją i znieczuleniem na cierpienie innych.
W opowiadaniu Proszę państwa do gazu Borowski ukazuje jeszcze bardziej drastyczne oblicze obozowej rzeczywistości. Więźniowie, pracując w Kanadzie, byli zmuszeni uczestniczyć w procesie selekcji nowo przybyłych więźniów, co wiązało się z ogromnym psychicznym obciążeniem i wstrętem do wykonywanej pracy. Codzienność była wyzuta z emocji, a przetrwanie stało się jedynym celem, do którego dążył każdy więzień, nawet za cenę wyrzeczenia się podstawowych więzi międzyludzkich.
U nas w Auschwitzu pokazuje, jak Niemcy próbowali stworzyć iluzję normalności w obozie, wprowadzając elementy takie jak muzeum, sala muzyczna czy dom publiczny. Jednak te pozory normalności były tylko cienką ścianą, kryjącą brutalną rzeczywistość codziennego życia w obozie, gdzie śmierć, dehumanizacja i cierpienie były na porządku dziennym. Borowski ukazuje, jak ta próba stworzenia „normalnego” życia była w rzeczywistości kolejnym narzędziem opresji, mającym na celu jeszcze głębsze zniewolenie więźniów.
Gustaw Herling-Grudziński w Innym świecie opisuje codzienność w sowieckim obozie pracy w Jercewie, gdzie więźniowie musieli zmagać się z ekstremalnymi warunkami fizycznymi – głodem, mrozem i wyczerpującą pracą przy wyrębie lasu. Obozowa rzeczywistość była pełna przemocy, strachu przed urkami – kryminalnymi przestępcami – oraz desperackich prób buntu, takich jak samookaleczenia czy próby ucieczki, które niemal zawsze kończyły się tragicznie. Codzienność w Jercewie to nieustanna walka o przetrwanie w świecie, gdzie ludzkie życie było pozbawione jakiejkolwiek wartości.
W powieści Rok 1984 George’a Orwella, codzienność w totalitarnym systemie Oceanii jest równie przerażająca, choć inna w swoim charakterze. Orwell przedstawia świat, w którym władza kontroluje nie tylko każdy aspekt życia społecznego, ale także myśli i emocje swoich obywateli. W takim systemie nie ma miejsca na prywatność, indywidualizm ani na relacje międzyludzkie – wszystko jest podporządkowane ideologii Partii. Codzienność obywateli Oceanii to życie w strachu, paranoi i nieustannej inwigilacji.
Każde z tych dzieł literackich ukazuje, że codzienność w obozach pracy czy totalitarnych reżimach była naznaczona niewyobrażalnymi trudnościami egzystencjalnymi.
Życie w takich warunkach wymagało od ludzi nieustannej walki o przetrwanie, często kosztem własnej moralności, relacji z innymi ludźmi i poczucia własnej wartości.
Te historie przypominają nam, jak głęboko totalitarne systemy mogą zniszczyć ludzką godność i wolność, oraz jak ważne jest, aby pamiętać o tych, którzy doświadczyli tych najtrudniejszych prób egzystencjalnych.
ODBIERZ DARMOWE PRÓBKI NOTATEK PDF DO MATURY Z JĘZYKA POLSKIEGO JUŻ TERAZ!
Matura język polski — darmowe próbki notatek i pełny pakiet
Z wielką przyjemnością zachęcam wszystkich zainteresowanych do pobrania zupełnie darmowych próbek notatek do matury z języka polskiego dostępnych na naszej stronie w zakładce Darmowe materiały.
Nasze opracowania są starannie przygotowane i stanowią doskonałe narzędzie do przygotowań przed egzaminem maturalnym.
Chcesz otrzymać darmowy dysk z ponad 30 plikami PDF do matury? – podbijaj śmiało w wiadomości prywatnej na INSTAGRAMIE.
Dla tych, którzy są zdecydowani i chcą mieć pełen dostęp do naszych materiałów, serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszego sklepu.
Tam można nabyć pełne opracowania i kompleksowe notatki do matury z polskiego PDF, a cena za jedno opracowanie wynosi zaledwie około 60 groszy.
To wyjątkowo korzystna oferta, która umożliwia zdobycie cennych materiałów edukacyjnych za niewielką opłatą.
Artykuł zawiera: Obozowa codzienność jako czas trudnych doświadczeń egzystencjalnych. Omów zagadnienie na podstawie utworu Ludzie, którzy szli Tadeusza Borowskiego – opracowane pytanie jawne na maturę ustną.